Przedszkolaki z okazji Dnia Wiosny wystawiły przedstawienie pt. Czerwony Kapturek.
Na przedstawienie przybyła licznie zgromadzona publiczność - rodzice, uczniowie i nauczyciele.
Spektakl przestrzega przed zbytnią ufnością wobec nieznajomych.
Bajka rozpoczęła się od pięknej piosenki „Powróćmy jak za dawnych lat" i na scenie pojawiła się aktorzy.
Widzowie patrzyli z zaciekawieniem na bohaterów bajki i uśmiechali się.
Dziewczynka przedstawiła się śpiewając razem z innymi aktorami piosenkę „Nazywam się Czerwony Kapturek".
W dalszej części spektaklu mama Czerwonego Kapturka poprosiła dziewczynkę,
aby poszła do babci zanieść jej jedzenie i lekarstwa, bo jest bardzo chora.
Ostrzegała dziewczynkę, aby nie oglądała się za siebie i nie przystawała ani na chwilę lesie,
bo tam czyha na nią zły wilk.
Dziewczynka idąc lasem napotkała złego wilka.
I zaczęła z nim rozmawiać. Dziewczynka powiedziała, że idzie do babci,
która mieszka za siódmym pagórkiem i nie może rozmawiać z wilkiem.
Wilk szybko na skróty biegł do chatki babci, żeby uprzedzić dziewczynkę.
Dotarł do chatki i stuka w okienko - babcia otworzyła, a wilk połknął babcię i przebrał się w jej strój i czekał.
Niebawem przyszedł Czerwony Kapturek, zdziwiony za zachowaniem babci i wyglądem
zapytał, czemu tak wygląda i ma takie długie zęby?
Wilk odpowiedział, że zęby są dobre i zjadł Kapturka.
Wilk najedzony położył się do łóżka spać, ale to nie koniec bajki.
Przyjechał do lasu Gajowy z Dąbrowy słyszał od ptaków,
co się stało zaszedł do chatki babci i uratował babcię i Czerwonego Kapturka.
Po zakończeniu bajki gajowy związał wilka bardzo mocnym sznurkiem,
a mali aktorzy udzielili wszystkim dobrej rady, aby zawsze słuchać mamy.
Było strasznie i śmiesznie i groźnie i radośnie.
Było bajecznie!
MM